Kraków: Marsz w obronie Rodziny!

Po raz kolejny przez Kraków przeszły lewackie środowiska w tzw. marszu równości promując nachalną homopropagandę. Nie mogło zabraknąć obrońców normalności, tak jak w poprzednich latach nacjonaliści zorganizowali marsz w obronie rodziny, który był odpowiedzą mieszkańców Krakowa wobec prób zawłaszczania przestrzeni publicznej przez lewacką ideologię.

Organizatorami tegorocznego marszu byli nacjonaliści z: Trzeciej Drogi, Młodzieży Wszechpolskiej Kraków oraz Małopolskich Patriotów. Przygotowane zostały okolicznościowe transparenty takie jak: „Nasz kraj-Nasze zasady”, „Stop homopropagandzie” oraz prawie dwudziestometrowy „Zakaz Pedałowania”.

Kilkuset krakowian, nacjonalistów i patriotów wyruszyło punktualnie z Rynku o godzinie 12:00. Pierwszym punktem manifestacji był Wawel, jednakże po dotarciu do celu, bohaterskie odziały policyjne nie chciały wpuścić manifestantów w pobliże Krzyża Katyńskiego, gdzie mieliśmy powitać tęczową zgraję. Organizatorzy przygotowani na taką ewentualność zadecydowali udać się z powrotem w okolice Rynku Głównego, a dokładniej na Plac Mariacki. Oczekując na pederastów wznoszone były okrzyki: „chłopak i dziewczyna to normalna rodzina”, „rynek krakowski nie będzie gejowski”, „unia, majcher i milicja to pedalska koalicja”, „tu jest polska, nie bruksela, tu się zboczeń nie popiera”, a najgłośniejszym okrzykiem niosącym się wokół Rynku Głównego był oczywiście „zakaz pedałowania”.

Na Rynku po raz kolejny „stróżowie prawa”, doradzili uczestnikom tzw. „marszu równości”, ominięcie wesołego powitania zgotowanego przez nacjonalistów przy placu Mariackim i drugą stroną Rynku uciekli na krakowskie Planty.

I tym razem nie zniechęciło to obrońców normalnej rodziny, którzy ulicą Floriańską udali się pod Barbakan należycie pożegnać fanów pedałowania, gdzie głośno i dobitnie niósł się okrzyk „zakaz pedałowania” oraz „chłopak i dziewczyna to normalna rodzina”.

Warto podkreślić, że pomimo przeszkód prawnych w postaci niemożności organizacji dwóch  zgromadzeń jednocześnie oraz kłód rzucanych przez służby, marsz osiągnął swój cel, którym był sprzeciw wobec homopropagandy.

Docierają do nas informacje, że w związku z spodziewaną niską frekwencją na tegorocznym tzw. ” marszu równości”, większa część uczestników była importowana z innych miast.Pewni jesteśmy na pewno tego, że tradycyjnie największą frekwencję miały służby, gdzie wszystkich funkcjonariuszy było ponad 500 (sic!). Po raz kolejny widać, że jedną z niewielu grup czujących się dobrze w III RP są pederaści i wszelkiej maści dewianci.

W imieniu organizatorów serdecznie dziękujemy za udział w marszu wszystkim organizacjom oraz krakowianom i już teraz możemy zapewnić, że wszelkie próby promocji dewiacji w przestrzeni publicznej spotkają się z naszym ostrym sprzeciwem.

Relacja Małopolskich Patriotów:

http://malopolscypatrioci.org.pl/16-maja-2015-11-ty-antypedal/

Video-relacja jednego z naszych sympatyków: