Calais: Policja starła się z imigrantami i działającymi na ich rzecz aktywistami
Obozowisko nieopodal Calais stało się w ostatni weekend po raz wtóry areną starć między imigrantami przebywającymi w Europie za aprobatą demoliberalnego systemu, a broniącymi go – i będącymi w stanie ciągłej gotowości na jego rozkazy – policjantami.
Zaczęło się od manifestacji sprzeciwiającej się warunkom życia w „Dżungli”, na której wspólnym głosem protestowało około 200 mieszkańców obozowiska oraz 50 aktywistów popierających inicjatywę. W demonstracji uczestniczył także lewicowy kandydat na prezydenta.
W stronę policjantów – i zmierzających do portu ciężarówek – ciskane były kamienie, mundurowi użyli gazu i armatki wodnej.
Do grandy pragnęła dołączyć grupa lewicowców w sile 200 osób, jednak wskutek interwencji mundurowych ostatecznie nie dotarli na miejsce. Według prefektury w czterech autokarach zdążających pod Calais miejsca zajmowali bojówkarze oraz imigranci.
Sytuacja – podobnie, jak po poprzednich incydentach spod Calais – ustabilizowała się po kilku godzinach, a lekko rannych zostało tylko trzech funkcjonariuszy.
Źródło:
rmf24.pl