Barykada: Polscy Pionierzy w Pensylwanii
Historia Polskich pionierów w stanie Pensylwania zaczęła się już na początku XVII wieku. Pierwsze wzmianki historyczne o Polakach w Pensylwanii pochodzą z czasów wczesnej kolonizacji Ameryki przez Szwedów i Duńczyków. Czas ten charakteryzował się kompletną niewiedzą na temat tego, z czym mierzyć się będą koloniści na amerykańskim kontynencie. Nowo odkryty świat przyciągał poszukiwaczy przygód oraz szukających lepszego życia.
Kolonia “Nowa Szwecja” istniała stosunkowo krótko, pomiędzy 1638 a 1655 w południowej części dzisiejszego stanu New Jersey, w okolicach Philadelphii w stanie Pensylwania oraz części Delaware. Została ona wchłonięta przez holenderską kolonię “Nowe Niderlandy”. “Nowe Niderlandy” zaś rozciągały się od dzisiejszego stanu Massachusetts aż do Delaware.
W 1643 roku gubernator szwedzkiej kolonii, Johan Printz, osiedlił na Nowym Kontynencie pięćdziesiąt rodzin pochodzących z Księstwa Pomorskiego. Większość z nich była Niemcami, lecz pewną część z nich stanowili także Polacy – kroniki z 1655 roku wspominają o Paulu Milichu “małym Polaku”, który otrzymał pomoc od gubernatora po stracie rodziców.
Polscy żeglarze i żołnierze najemni w służbie Holandii jeszcze w pierwszej połowie XVII wieku przypływali do Nowego Amsterdamu. Na przypomnienie zasługuje postać oficera Daniela Litscho, który towarzyszył gubernatorowi Stuyveasantowi podczas wojny przeciw szwedzkim koloniom, a następnie uczestniczył w negocjacjach z plemionami indiańskimi na temat zakupu zachodniej części Delaware. Jego podpis widnieje na dokumentach potwierdzających zakup ziemi. Także kilku żołnierzy o polskim pochodzeniu stacjonowało forcie Casimir, jednym z nich był Peter Targotsky, który odbywał tam służbę w latach 1660 -1662.
Kolejna wojna o dominację w Nowym Świecie nie zniechęciła śmiałków poszukujących nowego życia. Po tym jak w 1664 roku kolonia holenderska uległa angielskiej inwazji, nastąpił gwałtowny wzrost osadnictwa w Ameryce. Oprócz osadnictwa angielskiego, do Ameryki przypływali Niemcy, Holendrzy, Skandynawowie, protestanckie grupy religijne, Morawianie, a także Polacy.
Legendarny założyciel i gubernator brytyjskiej kolonii Pensylwania William Penn odpowiada za osiedlenie się grupy kwakrów z Gdańska. William Penn był pisarzem, a przede wszystkim myślicielem i dogmatykiem Religijnego Stowarzyszenia Przyjaciół (Kwakrzy). William Penn pozostawał w kontakcie z Gdańskimi kwakrami po swojej religijnej misji w Holandii i Niemczech w 1671. Mała społeczność Kwakrów została założona 11 lat wcześniej przez Williama Amesa.
Prześladowania religijne w Gdańsku sprawiły, że kwakrzy byli często dyskryminowani, zamykani w więzieniach lub deportowani do Anglii. William Penn napisał list do polskiego króla Jana III Sobieskiego z prośbą o wstawiennictwo, lecz władza królewska była w Gdańsku ograniczona. Po królewskich interwencjach, na krótki okres sytuacja religijna w mieście się polepszyła. Jednak z czasem większość członków społeczności kwakrów wyemigrowała do Pensylwanii, której konstytucja gwarantowała wolność religijną i wyznania dla wszystkich religii monoteistycznych.
Choć Pennsylvania stała się domem dla wielu narodowości i religii, wciąż jednak pozostawała dzika i nieodkryta. Tereny zachodniej Pensylwanii oraz New Jersey były zamieszkane przez plemiona Delawarów. Aby uniknąć napięć i wojen, gubernator William Penn podpisał w 1682 roku “Wielki Traktat”, który regulował i stabilizował sytuację pomiędzy rdzennymi mieszkańcami a kolonistami. Traktat ten przetrwał prawie do lat 50 XVIII wieku, pomimo kilku groźnych lokalnych zatargów.
Jednym z najsłynniejszych Polskich pionierów w Ameryce był Antoni Sadowski. Urodził się prawdopodobnie w 1669 roku. Wywodził się on z zamożnej rodziny szlacheckiej herbu Nałęcz. Otrzymał doskonałą edukację, potrafił mówić kilku językach. W 1701 roku, podczas Wojny Północnej, pod Rygą dostał się do szwedzkiej niewoli. Był więziony i torturowany, lecz ostatecznie udało mu się uciec, skacząc z pokładu statku do morza. Udał się do Anglii, a następnie wsiadł na statek płynący do Nowego Jorku. Na Nowy Kontynent przybył w 1704 roku. Tam związał się z Marią Brott, córką miejscowych kolonistów. Doczekali się oni licznych potomków. Trudnił się tropicielstwem, wyznaczając nowe szlaki handlowe i trakty na terenach zamieszkałych przez Indian, wyruszając poza góry Appalachy. W 1712 roku nabył 400 akrów ziemi w Manatawy Creek, przez które przechodził szlak wędrówek Indian. Sadowski z powodzeniem handlował z czerwonoskórymi, dorabiając się z czasem sporego majątku. Sadowski także pracował dla gubernatora stanu Pennsylvania, pośrednicząc w arbitrażu konfliktów, przede wszystkim między kolonistami a Indianami. Znał języki Delaware i Irokezów, służył jako tłumacz oraz pośrednik wysyłany z „delikatnymi” misjami do wodzów indiańskich. Polak odegrał niemałą rolę w budowaniu porozumienia pomiędzy czerwonoskórymi tubylcami a europejskimi kolonistami, przysłużył się parokrotnie do rozładowania napięć i konfliktów, grożących otwartą wojna. Przygotował też niewątpliwie pokojowy układ dla gubernatora Pensylwanii, Patricka Gordona. W 1728 roku doszło do krwawego zatargu. Indianie zmusili do opuszczenia domostw kilka rodzin osadników. W odwecie kolonizatorzy zastrzelili kilku Indian. By nie dopuścić do dalszej eskalacji, Sadowski udał się do wodza lokalnego plemienia, prosząc o interwencję oraz o zapobieżenie szykującej się krwawej konfrontacji. Misja ta powierzona mu została przez samego gubernatora. Przez następne tygodnie Sadowski podróżował z podarkami do wodzów, przedstawiając im pokojowe propozycje. W tym samym roku zawarty został pokój, gwarantujący obu stronom życie po swojemu, bez szukania kolizyjnego kursu.
Duży wpływ na kolonizację miały radykalne ruchy protestanckie – purytanie, kwakrzy,umennonici, wspólnoty Braci Morawskich i arian. Większośc z tych grup religijnych przybyło do Ameryki w obawie przed prześladowaniami religijnymi, a niektórzy z misją głoszenia Słowa Bożego.
Hrabia Nikolaus von Zinzendorf – ewangielicki reformator religijny i biskup Braci Morawskich był postacią która walnie uczestniczyła w życiu religijnym kolonii. W 1742 r stworzył on listę wspólnot religijnych, w której wymienił kwakrów z Gdańska a także arian – Braci Polskich. Jedną z prominentnych rodzin ariańskich była rodzina Niemirycz. Członkowie rodziny walczyli podczas wojny o niepodległość w Korpusie Ottendorfa, a następnie w Legionie Pułaskiego. Kościół Braci Morawskich powstał w 1721 roku w Herrnut w Saksoni pod patronatem hrabiego Zinzendorfa. Założony został przez uchodźców religijnych i ich potomków – Braci Czeskich, którzy zostali wygnani z Czech. Wspólnota Braci Czeskich w Polsce wniosła duży wkład w proces reformacji religijnej. Największa wspólnota znajdowała się w Lesznie, które było nazywane “Morawskimi Atenami”. Niechlubnie, wielu polskich morawian, podczas Potopu Szwedzkiego czynnie wspierało najeźdźców, za co spotkały ich represje – część z nich zdecydowała się wyemigrować.
Miasto Betlehem zostało założone przez wspólnotę Braci Morawskich w 1741 roku nad rzeką Lehigh. Było ono istotnym miejscem dla wspólnoty na nowym kontynencie. To właśnie z tego miasta wyruszały misje ewangelizacyjne do Indian oraz w inne części świata. Miasto przez przez ponad 100 lat pozostawało miastem zamkniętym, co oznaczało że cieszyło się dużą autonomią, dzięki czemu po dziś dzień zachowało swój charakter i tożsamość. Pośród pierwszych założycieli miasta byli Polacy. Polska tożsamość utrzymywała się przez następne dekady. Podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych dla gen. Pułaskiego było oczywistym by odwiedzić miasto zamieszkane w części przez swoich krajan. W 1778 jedna z Morawskich zakonnic uszyła i podarowała generałowi Pułaskiemu sztandar, z którym Legion przeszedł szlak bojowy aż do Savannah. Dzisiaj znajduje się on w muzeum w Baltimore. Sztandar Legionu Pułaskiego został uwieczniony przez poetę Henrego Longfellow w pieśni “Hymn of the Moravian Nuns, at the Consecration of Pulaski’s Banner”, który brzmi następująco:
WHEN the dying flame of day
Through the chancel shot its ray,
Far the glimmering tapers shed
Faint light on the cowled head,
And the censer burning swung,
Where before the altar hung
That proud banner, which with prayer
Had been consecrated there.
And the nuns’ sweet hymn was heard the while,
Sung low in the dim mysterious aisle.
Take thy banner!—may it wave
Proudly o’er the good and brave,
When the battle’s distant wail
Breaks the sabbath of our vale,—
When the clarion’s music thrills
To the hearts of these lone hills,—
When the spear in conflict shakes,
And the strong lance shivering breaks.
Take thy banner!—and beneath
The war-cloud’s encircling wreath,
Guard it—till our homes are free—
Guard it—God will prosper thee!
In the dark and trying hour,
In the breaking forth of power,
In the rush of steeds and men,
His right hand will shield thee then.
Take thy banner! But when night
Closes round the ghastly fight,
If the vanquish’d warrior bow,
Spare him!—by our holy vow,
By our prayers and many tears,
By the mercy that endears,
Spare him—he our love hath shared—
Spare him—as thou wouldst be spared!
Take thy banner!—and if e’er
Thou shouldst press the soldier’s bier,
And the muffled drum should beat
To the tread of mournful feet,
Then this crimson flag shall be
Martial cloak and shroud for thee!
And the warrior took that banner proud,
And it was his martial cloak and shroud.
Polacy pośród Morawian przyczynili się do rozwoju miasta oraz społeczności religijnej. George Kaske, George Golkowski, Matthew Stach i Peter Wolle to nazwiska tych którzy zapisali się na kartach jego historii. Groby niektórych z nich można odnaleźć na kilku morawskich cmentarzach w Betlehem oraz Nazareth w Pensylwanii. Peter Wolle urodził się w Swarzędzu w Wielkopolsce w 1745. Pełnił znaczącą rolę w morawskiej społeczności. Przez kilka lat był na misjach ewangielizacyjnych w holenderkich Indiach Zachodnich. W późniejszych latach jego syn został biskupem kościoła Morawskiego.
Po roku 1800 nastąpiła wzmożona emigracja Polaków do Ameryki. Przed wojną secesyjną było nas już powyżej 30 tysięcy, a w późniejszych latach liczba emigrantów się zwiększała. Większość nowo przybyłych emigrantów zazwyczaj osiedlała się w “Pasie rdzy” – terenach mocno zurbanizowanych i uprzemysłowionych stanów – New Jersey, New York, Pensylvania, Michigan, Indiana, Ohio oraz Illinois.
Historia polskiego dziedzictwa w Ameryce jest fascynująca, lecz bardzo często zapomniana. Polonia posiada olbrzymi wkład w historię, politykę, kulturę i naukę w Ameryce. Począwszy od pionierów i pierwszych kolonistów, poprzez wojnę secesyjną aż do współczesności. W natłoku informacji wiele istotnych faktów z życia, dokonań i poświęcenia naszych braci i sióstr rozpływa się w próżni. Jeżeli zapomnimy o naszej przeszłości, to zapomnimy kim naprawdę jesteśmy, jaka krew płynie w naszych żyłach. Utrzymanie tożsamości, a przede wszystkim świadomości narodowej wśród ogółu Polonii, powinno być dla nas priorytetem.
Oprawa graficzna: Resistance Arts