Michał Szczyrba: Przed bitwą
Wyraźnie dziś
wyjątkowo donośnie
pachnie powietrze
Śmierć podobno
jest bezwonnym perfumem
a jednak,
w kontraście
do strasznego odoru
życia bez ofiary
jest przeznaczeniem
Dziś przyłożę
ucho do ziemi
nasłuchując rytmu
bolszewickiej jazdy
wpleciony w dywan okopu
I ucałuję krucyfiks
jak kojące słowo matki
Jestem tu dla niej
mimo, że roni łzy
i dla śmiechu dzieci
których nigdy nie doczekam
Pochłonie mnie
ziemia ojczysta
czarne sanktuarium
wiekuistej chwały
Rany zapachną przepięknie
Wyrośnie z mych dłoni
kwiat wolności
/Ku chwale bohaterom 1920/