Z biblioteki nacjonalisty: António Salazar „Rewolucja pokojowa”
Ruchy narodowe, które przed II Wojną Światową nie tylko dzielnie walczyły z komunizmem w swoich krajach, nie tylko stanowiły jedne z czołowych sił politycznych, ale i często przejmowały władzę tworząc powolutku Europę Wolnych Narodów, nie miały szans urzeczywistnić i w pełni pokazać szans i wolności jakie niesie za sobą nacjonalizm. Wojna zniszczyła te ruchy lub je upodliła do takiego stopnia, że ciężko mówić o jakikolwiek narodowym państwie powojennym.
Jednym z takich przypadków był ruch Salazara w Portugalii, będąc o dziwo, jednocześnie jednym z najmniej znanych w naszym kraju. Nieznajomość Salazara wynika z pewnością z jego małej „medialności“, rozumując to stwierdzenie tak, że nie prowadził on wojen, a jego retoryka nie wznosiła w górę serc nacjonalistów całej Europy. Jednocześnie trzymał się raczej z daleka od innych tego typu ruchów w Europie krytykując je za szowinizm, pogaństwo czy rasizm.
António de Oliveira Salazar, dyktator Portugalii w latach 1932- 1968, stworzył jednak przed wojną w Portugalii ruch, od którego z pewnością powinniśmy się uczyć. Jego poglądy dobrze obrazuje książka „Rewolucja pokojowa“ ponownie wydana przez Capital w 2013 roku, ponowiona rok później przez wydawnictwo Prohibita. Pierwsze wydanie dzieła Salazara w Polsce było w 1939 roku. Książa składa się z 18 przemówień dyktatora Portugalii poczynając od 1928 roku, kiedy to Salazar był jeszcze ministrem finansów, a kończąc w roku 1936, w 10. rocznicę przewrotu.
Antonio Salazar jako ekonomista w dużej mierze poświecił się przemówieniom dotyczącym korporacjonizmu, a dzięki tej książce możemy zobaczyć z jakimi trudnościami wiąże się wprowadzenie tego ustroju gospodarczego, ale też jakie daje ono korzyści. Salazar nie tylko zwalczał komunizm w Portugalii, ale i nie akceptował ustroju kapitalistycznego. Uważał korporacje nie tylko jako element gospodarczy, ale ważną część ustroju społecznego opartego na hierarchiczności.
Nie traktował on dyktatury jako ustrój idealny, lecz bardziej jako stan przejściowy. Zbyt świeże jednak było wspomnienie Salazara demoliberalnego bałaganu parlamentarnego jaki możemy zaobserwować także współcześnie, by nie wprowadzić ustroju broniącego się przed partyjniactwem. Obserwowanie zmieniających się argumentów, krytyka parlamentaryzmu, partyjnych klik czy komunizmu to z pewnością największe plusy tej książki. Oczywistą wadą przemówień jest ich propagandowość, patos i powtarzalność przez co ciężko czasami oprzeć się wrażeniu, że dany fragment już wcześniej się przeczytało.
Zachęcam jednak wszystkich do poszerzenia swojej wiedzy na temat ruchu Salazara, gdyż jest to z pewnością postać, która zasługuje na większą uwagę ze strony współczesnych polskich nacjonalistów, choćby z względu na to, że nie mieliśmy zbyt dużo w historii sytuacji, w której proponowane przez nas postulaty (korporacjonizm, zarysy ustroju powszechnego etc.) wprowadzono by w czyn. Dzięki „Rewolucji pokojowej“ może nie dowiemy się szczegółów, ale na pewno poznamy argumentację takich czy innych zarządzeń.
Na koniec, by zachęcić do przeczytania tego dzieła warto dodać cytat z przemówienia nt Nowego Państwa:
Chwyciliśmy w miłujące ramiona ten naród nieszczęsny, umierający z żalu, zrozpaczony i wyśmiewany, i przywołaliśmy go znów do życia. Można przeczyć wszystkiemu, co jest nawet najbardziej oczywiste, najbardziej uchwytne w naszym dziele, ale na zawsze pozostanie w chwale przebudzenia się świadomości narodowej autorytet Portugalii na świecie. Duma z tego, że się jest Portugalczykiem, pobudza do szybszego krążenia krew dzisiejszych Portugalczyków i pozwala bohaterskim popiołom dawnych Portugalczyków spokojnie spoczywać w grobach.
Antonio Salazar „Rewolucja pokojowa”
Wydawnictwo Prohibita
rok wydania 2013, s. 220
Bartosz Biernat
* Cykl „Z biblioteki nacjonalisty…“ nie jest działem typowym recenzji publicystyki nacjonalistycznej, lecz raczej odpowiedzią na często pojawiające się pytania młodych narodowców: co czytać? Nie będziemy tu opisywać tylko najnowszych dzieł i poważnych pozycji, mocno zagłębiających się w nacjonalizm, lecz raczej będziemy zachęcać do czytania wszystkiego co kształtuje charakter nacjonalisty.