Wywiad z przedstawicielem Tradition Against Tyranny

1. Witam, tradycją naszej strony jest to, że nasz rozmówca przedstawia się. Czy możesz zatem przedstawić się naszym czytelnikom?
Witam i dziękuję za zainteresowanie. Pochodzę z Lubljany, stolicy Słowenii. Działałem w kręgach „białego nacjonalisty” lub tożsamościowo – początkowo na scenie bardziej subkulturowej – na różne sposoby gdzieś od 2008 roku. Projekt Tradycja Przeciw Tyranii (Tradicija proti tiraniji) rozpocząłem jako stronę internetową w 2017 r. Poczułem, że w czasie, gdy idee tożsamości, Nowej Prawicy Europejskiej, Prawicy Dysydentów, a nawet rasowego lub bardziej „europejskiego” cywilizacyjnego nacjonalizmu etnokulturowego potrzebowały dobrej platformy internetowej w moim kraju, więc celem było utworzenie takiej platformy dla takich różnych nurtów ideologicznych, które miały wówczas bardzo małą reprezentację w Słowenii, a także zapoznanie wszystkich zainteresowanych z koncepcjami metapolityki i walki kulturowej. Na początku tłumaczyłam głównie artykuły, później zaczęłam także przeprowadzać wywiady z różnymi myślicielami, autorami i grupami z „naszego” środowiska oraz pisać własne eseje. Od czasu do czasu angażuję się także w inne projekty i piszę lub tłumaczę dla innych publikacji i portali internetowych, głównie w języku słoweńskim, ale także angielskim.
2. Czy możesz nam opowiedzieć o swoim ruchu Tradycja Przeciw Tyranii? Jakie są obszary Twojej działalności?
Oprócz tego, że jesteśmy stroną internetową i platformą do rozpowszechniania pomysłów w Internecie, przeprowadziliśmy także różne akcje propagandowe za pomocą banerów i naklejek, a także udostępniliśmy gadżety w postaci koszulek. Po pewnym czasie w projekt zaangażowało się jeszcze kilka osób, więc celem było stworzenie tożsamościowej wspólnoty. Niestety, obecnie projekt ponownie koncentruje się wyłącznie na publikacjach internetowych artykułów, grafik promocyjnych, wywiadów itd., podczas gdy zmniejsza się aktywność uliczna w „prawdziwym życiu”. Miejmy nadzieję, że sytuacja ulegnie zmianie w przyszłości.
3. Wasz ruch pochodzi ze Słowenii – nie jest to duży naród, dlatego często pomijany, chociaż jest to jeden z najstarszych narodów słowiańskich z udokumentowaną historią w późnej starożytności i bardzo wczesnym średniowieczu. Czy możesz nam opowiedzieć o swoich ludziach? Czym różnicie się od innych Słowian?
Słowenia to południowa część Europy Środkowej lub Środkowej, co oznacza, że leży na ważnych historycznych i kulturowych skrzyżowaniach naszego kontynentu. Sporo słoweńskich miast zostało założonych jako osady handlowe lub militarne Cesarstwa Rzymskiego, jak między innymi nasza stolica Lublana (Emona), Celje (Celeia), Ptuj (Poetovio) czy Kranj (Carnium). Wielu historyków, którzy mogą nie zgadzać się z oficjalną narracją historyczną, stanowiącą relikt czasów jugosłowiańskich, kiedy byliśmy zgrupowani razem z południowymi Słowianami z Bałkanów, widzi dawne niepodległe państwo słowiańskie Karantanija, które kwitło gdzieś od VII do końca X w., jako pierwsze państwo słoweńskie. Słoweńcy na ogół identyfikują się jako naród słowiański, ale w naszej kulturze istnieją również aspekty germańskie. Mamy wiele podobieństw kulturowych z naszymi austriackimi sąsiadami i Niemcami. To samo można powiedzieć o genetyce słoweńskiej, typowej dla Europy Środkowej i bliższej Słowianom Zachodnim czy naszym germańskim sąsiadom niż narodom południowosłowiańskim, z którymi oczywiście są też podobieństwa (na przykład mamy dość podobne języki). Bycie częścią przestrzeni zdominowanej przez Niemców, jaką jest Cesarstwo Austro-Węgierskie, odcisnęło piętno na naszej kulturze i narodzie, który mimo to przetrwał różne próby i burze czasu. Ogólnie rzecz biorąc, nasza kultura i naród składają się głównie z elementów zarówno słowiańskich, jak i germańskich.
4. Na stronie waszego ruchu znajduje się wiele tekstów nawiązujących do Tolkiena – w jaki sposób wasz ruch inspirowany jest pisarzem fantasy?
Głęboko zainspirowany nordyckimi sagami, mitami i historią Europy, Tolkien stworzył fantastyczny świat osadzony w wyimaginowanej, prehistorycznej odległej przeszłości naszego własnego świata i kontynentu, który odzwierciedla i odzwierciedla tradycje i wartości naszych narodów, Europejczyków. Bohaterskie czyny, poświęcenie, odwaga, więzy przyjaźni, szacunek dla tradycji własnej wspólnoty etnicznej, hierarchia, prawdziwa arystokracja przejawiająca się w Aragornie i królu Teodenie, zło chciwości lub „pychy”, obsesja na punkcie władzy, która korumpuje , miłość do natury, zakorzenienie w swoim otoczeniu, zarówno w kontekście wspólnoty, jak i gleby. To jedne z najważniejszych tematów, które spotykamy w naszych mitach, opowieściach i całej naszej historii. Podejście do niektórych z tych pytań określa, kim naprawdę jesteśmy jako odrębne narody należące do wspólnej cywilizacji. Tolkien stworzył potężny świat baśni, a nawet współczesny mit, który przypomina nam o naszych tradycyjnych wartościach. Jedna z najcenniejszych cech Władcy Pierścieni wywodzi się moim zdaniem z „Teorii Północnej Odwagi” Tolkiena. Mianowicie, że nie należy poddawać się rozpaczy i walczyć dalej o to, co słuszne i sprawiedliwe, bez względu na szanse zwycięstwa lub porażki. Sprawiedliwe i dobre pozostaje dobre, nawet jeśli zostanie pokonane i nawet jeśli na jakiś czas zło zatriumfuje. Myślę, że jest to bardzo mocne przesłanie dla dzisiejszych tożsamościowców i nacjonalistów. Musimy kontynuować walkę z przytłaczającą przewagą Mrocznych Wież w Brukseli, Waszyngtonie, Moskwie czy Tel Awiwie i walczyć o nasze własne Śródziemie, o nasz Midgaard, czyli Europę. Dzieła Tolkiena są również popularne wśród Identytarystów, ponieważ przedstawiają walkę pomiędzy koalicją narodów walczących o dalsze istnienie swoich różnorodnych ojczyzn przeciwko miażdżącej potędze globalizmu, jaką jest Sauron. Dzieła Tolkiena nie wpisują się zbyt dobrze w dzisiejszy liberalny i postępowy program, ponieważ inspirowały go zarówno pogańskie mity europejskie, jak i głęboka wiara katolicka, a także był człowiekiem tradycji. Ponieważ jednak jego dzieła wywarły taki wpływ na współczesną kulturę, nie można ich tak łatwo zmieść, dlatego współczesny przemysł rozrywkowy próbuje je zepsuć takimi obrzydliwościami jak serial Pierścienie władzy, robiąc z nich wielokulturową historię akcji bez żadnych głębsze znaczenie. Wierzę jednak, że prawdziwy duch Tolkiena zwycięży długo po tym, jak takie kiepskie próby zepsucia go, jego dziedzictwo pójdzie w zapomnienie. W duchu walki tożsamościowej zakończę tę odpowiedź także cytatem Faramira: „Nie kocham jasnego miecza za jego ostrość, ani strzały za jej szybkość, ani wojownika za jego chwałę. Kocham tylko to, czego oni bronią. «
5. Wracając nieco do poprzedniego pytania, jakich słoweńskich pisarzy poleciłbyś swoim czytelnikom? Mam na myśli zarówno literaturę, jak i idee
Podobnie jak inne narody europejskie, mamy swoich poetów i pisarzy, z których niektórzy pielęgnowali naszą świadomość narodową i tożsamość, a których dzieła stały się częścią naszej tożsamości historycznej i kulturowej. Do najbardziej znanych i szanowanych autorów zaliczają się poeci, tacy jak France Prešern, Valentin Vodnik czy Simon Gregorčič, pisarze Ivan Cankar, dramaturg i tłumacz Oton Zupančič, Fran Levstik, Janez Jalen, kolekcjoner opowieści ludowych Janez Trdina, Anton Martin Slomšek, i wiele innych. Część z nich miała poglądy konserwatywne lub patriotyczne, część zaś była bardziej liberalna lub socjalistyczna. Wielu słoweńskich nacjonalistów czci także generała Rudolfa Maistera, który był także poetą, gdyż pod koniec I wojny światowej uniemożliwił wojskom niemieckim przyłączenie miasta Maribor do Austrii i zapewnił, że północna część Słowenii pozostanie w nowo utworzonym Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców. Przez tych, którzy postrzegają go jako bohatera narodowego, uważany jest za „obrońcę północnej granicy”. Warto wspomnieć także o generału i polityku Leonie Rupniku, który był jednym z założycieli i przywódców słoweńskiej Straży Krajowej (Slovensko domobranstvo). Słoweńska Straż Krajowa była bojówką wspieraną przez władze Osi podczas krwawych i burzliwych lat drugiej wojny światowej i walczącą z komunistami, którzy wykorzystywali tragiczne okoliczności wojny do osiągnięcia własnych celów i ugruntowania swojej władzy. Rupnik był nie tylko zaciekłym antykomunistą, ale także regularnie ostrzegał w swoich przemówieniach i pismach o niebezpieczeństwach ze strony zorganizowanej międzynarodowej organizacji jubilerskiej i masonerii. Był także wielkim patriotą, który chciał zapewnić swojemu narodowi należne mu miejsce w tworzeniu Nowej Europy. Po wojnie sądzony za zdradę stanu i rozstrzelany w 1946 r. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Niech żyje naród słoweński!” Jego grób pozostaje nieznany, a w 2020 roku Sąd Najwyższy w Słowenii unieważnił wydany na niego wyrok śmierci.
6. Prawdopodobnie najbardziej znanym obecnie Słoweńcem jest marksistowski pisarz i artysta estradowy Slavoj Zizek. Co byś o nim powiedział, zarówno jako Słoweniec, jak i jako przeciwnik polityczny?
To niefortunne, że taką osobę jak on można uważać za osobę, która przychodzi na myśl na całym świecie, gdy wspomina się o Słowenii. Jest filozofem lewicowym i zwolennikiem partii Levica (Lewica), która obecnie wchodzi w skład lewicowo-liberalnej koalicji rządzącej w naszym kraju. Levica to typowo nowoczesna partia lewicowa, łącząca sympatię nowej lewicy do migrantów i osób LGBT+ z estetyką i ideami partyzantów komunistycznych i reżimu byłej socjalistycznej Jugosławii. Žižek lubi budzić kontrowersje, czasem potrafi być nawet zabawny, ale jest typowym lewicowcem, który lubi udawać, że jest jakimś buntownikiem lub oryginalnym filozofem, który nie boi się płynąć pod prąd, a jednocześnie popierający panującą ideologię elit globalistycznych, nawet jeśli okazjonalnie wydaje się być krytyczny wobec niektórych jej aspektów.
7. Słowenia nie ucierpiała w wyniku wojny w Jugosławii. Czy Słoweńcy mówią o krwawej wojnie, która rozegrała się pomiędzy Słowianami południowymi?
Słowenia była pierwszym krajem, który ogłosił niepodległość od Jugosławii, po czym nastąpiła krótka wojna z Jugosłowiańską Armią Ludową, która trwała zaledwie dziesięć dni. Pomimo tego, że konflikt był krótki i liczba ofiar niewielka, ta wojna o niepodległość stała się jednym z głównych kamieni węgielnych naszej państwowości i naszej narodowej historii. Zarówno 26 grudnia, kiedy Słoweńcy głosowali za plebiscytem mającym na celu uwolnienie się od Jugosławii w 1990 r., jak i 25 lipca, kiedy w 1991 r. ogłoszono niepodległość, są ważnymi świętami i uroczystościami w naszym kraju. Niepodległość Słowenii stała się ważną częścią naszego „mitu narodowego”. Szczególnie wśród konserwatywnych polityków i wydawców, ale także bardziej ogólnie, jest to wydarzenie regularnie omawiane i celebrowane. Wojny, które po nich nastąpiły, były niefortunne i bardzo tragiczne. Były one jednak konsekwencją fałszywej jugosłowiańskiej ideologii komunistycznej, która chciała narzucić narodom Jugosławii wspólną wielokulturową tożsamość, a jednocześnie określać każdy nacjonalizm jako powrót „złych faszystów”. Przyczyną tych tragicznych i w wielu przypadkach bratnich wojen był więc nie tyle narodowy szowinizm, który później stał się ich częścią, ile przerodził się w krwawe konflikty etniczne, ale upadek narzuconej przez komunistów wielokulturowości. Wracając do Słowenii, dla naszego narodu nowo powstała Republika Słowenii reprezentowała nowy świt i nową szansę, ale nasi przywódcy bardzo chcieli dołączyć do świata zachodnich demokracji liberalnych, podczas gdy z drugiej strony wielu byłych komunistów na nowo odkryło siebie jako nowo narodzonych demokratów i w ten sposób zachowali stare, potężne sieci, jakie mieli w naszym kraju. Zatem dzisiaj mamy byłych komunistów nadal cieszących się przywilejami klasy nietykalnej i jesteśmy częścią innego podmiotu, Unii Europejskiej, która również chce narzucić nam znacznie bardziej agresywną i niszczycielską formę wielokulturowości, zamiast tylko próbować aby zjednoczyć nas w jeden naród z naszymi południowymi sąsiadami i narodami z tego regionu, zalewają nasze ziemie nie-białymi masami całkowicie niezgodnej cywilizacji. Popieramy europejską współpracę i jedność, ale zamiast być konfederacją narodów europejskich, UE zamienia się w dyktaturę, która ostatecznie może być jeszcze gorsza niż Jugosławia.
8. Pomimo pokojowego oddzielenia się od Jugosławii, Słoweńcom w swojej najnowszej historii zdarzają się także brutalne epizody. Czy możesz opowiedzieć naszym czytelnikom o masakrach Foibe?
Masakry Foibe były w rzeczywistości zabójstwami ludności włoskiej w Słowenii i Chorwacji dokonanymi przez zwycięskich partyzantów komunistycznych po drugiej wojnie światowej. Ale po wojnie i triumfie komunizmu podobny los spotkał bojowników socjalizmu ze słoweńskiej Gwardii Krajowej. Partyzanci wymordowali tysiące członków słoweńskiej Gwardii Krajowej i wrzucili ich do dołów w lasach Kočevski Rog w południowo-wschodniej części naszego kraju, gdzie także spotkał swój los wiele serbskich i chorwackich sił antykomunistycznych. Kočevski Róg to jedno z najbardziej znanych miejsc masowych egzekucji bez procesu, ale w całej Słowenii znajduje się wiele innych masowych grobów. Do tej pory odkryto ponad 700 takich masowych grobów, w których zamordowano ponad 100 000 ludzi, w tym jeńców wojennych, ludność cywilną i inteligencję. Pod koniec wojny zarówno słoweńscy, jak i serbscy czy chorwaccy nacjonaliści, rojaliści czy antykomuniści wchodzący w skład milicji lub armii walczących z partyzantami w swoich krajach udali się do Austrii i poddali się zachodnim aliantom, ale Brytyjczycy siły odesłały ich z powrotem do Jugosławii, gdzie masowy morderca Tito i jego kumple zabili tylu z nich, ilu mogli, bez procesu.
9. Niewiele osób w Polsce zdaje sobie sprawę z masowych protestów w Słowenii w latach 2012-2013. Czy możesz mi opowiedzieć o okolicznościach i konsekwencjach tego zjawiska? A jakie było stanowisko nacjonalistów i tradycjonalistów?
Protesty rozpoczęły się w Mariborze w ostatnich miesiącach 2012 roku w związku z rzekomą korupcją ówczesnego burmistrza tego drugiego co do wielkości słoweńskiego miasta, a stamtąd rozprzestrzeniły się po całym kraju. Celem było obalenie centroprawicowego konserwatywnego rządu Janeza Janšy, lidera Słoweńskiej Partii Demokratycznej (SDS). Największe protesty miały miejsce w Lublanie w grudniu 2012 r. oraz w styczniu – lutym 2013 r. Chociaż protesty miały głównie charakter lewicowy, chcąc usunąć konserwatywny rząd, wzięły w nich udział także niektórzy nacjonaliści i ultras, którzy próbowali wykorzystać protesty do okazania ogólnego sprzeciwu wobec słoweńskiej zagranicy polityki wobec uczestnictwa i członkostwa w UE i NATO. Podczas jednego z największych protestów doszło do zamieszek i po raz pierwszy słoweńska policja użyła policyjnej armatki wodnej. Za zamieszki obwiniano nacjonalistów, choć tak nie było. Następnie rząd Janeza Janšy został usunięty, a jego miejsce zajął inny rząd liberalny. Później, w czasie pandemii Covida, władzę po upadku poprzedniego lewicowo-liberalnego rządu przejął Janez Janša, który w 2018 roku ponownie wygrał wybory parlamentarne, ale nie udało mu się utworzyć koalicji. W tym czasie lewacy i organizacje pozarządowe ponownie wyszły na ulice i organizowały masowe protesty przeciwko środkom antykoronawirusowym, dystansowaniu społecznemu itp., obawiając się, że pod rządami innego centroprawicowego rządu stracą swoje przywileje i fundacje rządowe. Zatem kolejną falę wielkich protestów mieliśmy nie tylko w latach 2012-2013, ale także w dobie pandemii.
10. Każdego lata świętujemy lato White Boy. Które miejsca poleciłabyś innym białym chłopcom z całego świata, gdyby chcieli odwiedzić Twój piękny kraj?
W Słowenii jest wiele wspaniałych miejsc. Miłośnikom przyrody i pieszych wędrówek polecamy majestatyczne Alpy z wieloma szczytami wyższymi niż 2000 metrów nad poziomem morza. Najwyższym szczytem jest Triglav, który ma wysokość około 2800 metrów nad poziomem morza. Są tam wspaniałe miejsca, jak jezioro Bled z zamkiem i mała wyspa z kościołem na środku jeziora. Ciekawostką jest to, że podobno Himmler chciał na wspomnianej wyspie wybudować Świątynię Wotana. Następnie jest jezioro Bohinj, niedaleko Bledu. W Słowenii znajduje się wiele zamków i stanowisk archeologicznych. Mamy krystalicznie czyste, zimne rzeki, takie jak Socza. Dla zainteresowanych historią są stare centra miast w Lublanie i innych mniejszych miastach. Dla tych, którzy wolą morze, najładniejszym miastem na naszym wybrzeżu jest Piran.
11. Wreszcie tradycją naszego serwisu jest oddawanie ostatniego słowa naszemu rozmówcy. Czym jeszcze chciałbyś się podzielić z naszymi czytelnikami?
Dziękuję za ciekawe pytania, mam nadzieję, że moje odpowiedzi choć w części zaspokoją ciekawość szanownych czytelników Waszej strony internetowej i polskich towarzyszy broni, którzy mogą być zainteresowani Słowenią i Tradycją Przeciw Tyranii. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z angielską częścią naszej witryny https://tradicijaprotitiraniji.org/category/english/. Walczcie dalej w dobrej sprawie o naszą wspólną ojczyznę Europę!