„Pamiętajcie, że nasza siła jest w jedności!” Wywiad z ukraińskimi nacjonalistami z Triumph Info
Triumph info to bardzo młoda inicjatywa nacjonalistyczna, czy moglibyście opowiedzieć naszym czytelnikom coś więcej o sobie? Jak narodził się pomysł wspólnego projektu zrzeszającego polskich i ukraińskich nacjonalistów?
Informacyjny kanał Triumf Info to nowy projekt, stworzony w 2021 roku. Założyliśmy go razem z kolegą po kilku latach współpracy z przedstawicielami polskich organizacji nacjonalistycznych, zwiedzaliśmy Polskę, braliśmy udział w niektórych akcjach, również polscy nacjonaliści przyjeżdżali do nas na Ukrainę.
Potrzeba takiego projektu powstała przez totalne kłamstwo i szowinistyczne nastroje, które rozpowszechniają się między europejskimi państwami, w szczególności między Ukrainą i Polską.
Oczywiście nasza nacjonalistyczna droga zaczęła się na długo przed Triumf Info, a dokładnie w czasie Rewolucji 2013 w Kijowie. Później jeździliśmy z wolontariuszami do Obwodu Ługańskiego z pomocą dla ukraińskich żołnierzy, a także braliśmy udział w wydarzeniach na ulicach, co doprowadziło do stworzenie nowego pokolenia nacjonalistów na Ukrainie.
Relacje pomiędzy nacjonalistami z naszych Narodów na przestrzeni poprzednich 30 lat były bardzo napięte i dopiero ostatnimi czasy możemy dostrzec stopniowe zakopywanie topora wojennego. Jak z waszej perspektywy kształtowały się te stosunki oraz jaką wieszczycie im przyszłość?
Pamiętam różnego rodzaju prowokacje i od strony Ukrainy, rękami znanej wtedy partii „Swoboda”, a także od strony Polski, rękami polskich szowinistów ze środowiska kibiców i narodowców. Jednak to wyglądało, jak systematyczne wykonanie obowiązków, przecież podobne prowokacje odbywały się w konkretnych dniach każdego roku.
Uważamy, że zakopywanie topora wojny między naszymi narodami spowodował konflikt z Rosją na wschodzie Ukrainy. Polacy też czują niebezpieczeństwo dla swojego kraju. Polska pomaga naszemu państwu od początku wojny, polscy instruktorzy prowadzą liczne szkolenia z naszą armią. Gdyby tylko ludzie zrozumieli jakie zagrożenie niesie w sobie degeneratywna polityka zachodnich liberałów, to pomyśleliby się nad jeszcze większą współpracą.
Dziś trwają szowinistyczne prowokacje, lecz po raz pierwszy od tak wielu lat, ludzie zaczynają rozumieć, kto najczęściej stoi za tym. Nieraz zwracaliśmy uwagę na ślady rosyjskiej agentury w podobnych sytuacjach. Świadczą o tym chociażby niedawne wydarzenia na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie, gdzie udało się zatrzymać dwóch mieszkańców obwodu donieckiego, którzy dokonywali swoich działań zamówienie, czy wydarzenia na Zakarpaciu, związane z wykryciem grupy prowokatorów, którzy podpaliły węgierski dom kultury, czy ostatni wypadek, gdzie za akt wandalizmu na węgierskim pomniku na Zakarpaciu proponowano sprawcom 1000$ nagrody.
Pomimo geograficznej, kulturowej i językowej bliskości ukraińska scena nacjonalistyczna jest dla wielu polskich nacjonalistów słabo znana. Czy moglibyście pokrótce opisać nurty ideowe i tradycje polityczne dominujące wśród ukraińskich nacjonalistów oraz omówić organizacje nacjonalistyczne działające w waszym kraju?
Aktualnie na Ukrainie istnieje wiele organizacji różnego formatu, z różną ideologią, światopoglądem i wektorem działalności. Ktoś idzie w politykę, inni skupiają swój wpływ na ulicach, a jeszcze inni zajmują się szkoleniami wojskowymi i przygotowaniem do uczestnictwa w wojnie z Rosją.
Polecamy waszym czytelnikom zapoznać się organizacjami, których działaczy znamy i od wielu lat blisko z nimi współpracujemy:
Karpacka Sicz – nacjonalistyczna organizacja, zorganizowana przez weteranów wojny rosyjsko-ukraińskiej, na której zapleczu utworzyły się różne młodzieżowe projekty: klub turystyczny, projekt kulturalno-edukacyjny, wolontariat i dobroczynna działalność, wojskowe treningi, zarówno dla członków ruchu, jak i dla wszystkich ochoczych.
Narodowy Opór – ideologią organizacji jest identytaryzm. Głównie działa w stolicy Ukrainy i została stworzona przez weterana wojny funkcjonującego pod pseudonimem „Stalker. Aktywiści zajmują się aktywną działalnością społeczną oraz walką z liberalnymi organizacjami i funduszami, których jest tak dużo w Kijowie.
Tradycja i Porządek (TiP)– to konserwatywny, chrześcijański ruch, znany ze swoją antyliberalnej pozycji. Każdego roku „TiP” stoi na czele blokad różnych akcji społeczności LGBT. W Odessie w sierpniu 2021 zostało zatrzymano około 60 uczestników ruchu Tradycja i Porządek za sprzeciw wobec marszu LGBT. Główne ich poglądy to : chrześcijaństwo, konserwatyzm, antyliberalizm, antyimperializm i antyszowinizm. Aktualnie organizacja reformuje się w „Ruch Legionistów” i „Partię konserwatywną”.
Jak wygląda nacjonalistyczny kalendarz na Ukrainie, jakie cykliczne wydarzenia organizuje ukraiński ruch narodowy? Czy na tych wydarzeniach jest też miejsce dla gości z Europy, w tym, także z Polski?
Wygląda to, jak w każdym europejskim Państwie. Każdego roku obchodzimy ważne dla naszego narodu daty historyczne oraz święta takie jak choćby „ Dzień Wyszywanki”. Również organizujemy marszy z okazji urodzin znanych postaci w historii naszego kraju. Największe święto to Dzień Niepodległości, w tym dniu odbywają się marsze w wielu miastach, gdzie maszerują ukraińscy żołnierze, między innym weterani wojny na wschodzie.
Przełomowym momentem w najnowszej historii Ukrainy jest rewolucja na Euromajdanie. Jakie zmiany przyniosły te wydarzenia, jaką role odegrał w nich ruch nacjonalisty oraz jak wpłynęły one na przyszłość ukraińskiego nacjonalizmu?
Główną zasługą Rewolucji 2013 w Kijowie jest rewolta w głowach Ukraińców i oczywiście zniszczenie prorosyjskiego reżimu na Ukrainie. Te wydarzenia na zawsze zmieniły stosunek ludzi do pojęcia wolności. Większość ocenia rewolucję tylko z punktu widzenia materialnych zwycięstw czy porażek, lecz naszym zdaniem aspekt duchownych zmian Narodu jest ważniejszy niż materialne korzyści.
Zasługa nacjonalistów jest bardzo duża, bo to właśnie oni stanęli na czele prawdziwej wojny z systemem. „Majdan” radykalizował całe społeczeństwo, ludzie zrozumieli, że w tej sytuacji wyłącznie walka może dokonać przemiany, a nie flagi UE i pokojowe demonstracji. Później zostały sformowane już organizacje, które powędrowały na wojnę z separatystami i przeszły najokropniejsze walki przeciwko żołnierzom regularnej armii rosyjskiej.
Jak wszyscy wiemy, na wschodzie Ukrainy trwa wojna ze wspieranymi przez kreml separatystami, a ukraińscy nacjonaliści są aktywnie zaangażowani w obronę integralności swojej Ojczyzny. Jak wygląda zaangażowanie nacjonalistów w tę wojnę, jakie jednostki wyrosły z ruchu narodowego i jaka jest ich rola w działaniach zbrojnych? Jak udział w wojnie wpływa na formację działaczy nacjonalistycznych?
Następnym wyzwaniem po rewolucji stała się wojna na wschodzie kraju. Tak, rzeczywiście, najpierw to była wojna z źle przygotowanymi bojówkarzami, wspieranymi przez Rosję, jednak, z czasem to wsparcie przerodziło się w coś w nieco większego. Przecież jak wszystkim wiadomo na wschodzie są obecni żołnierzy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, jak i rosyjski sprzęt wojskowy.
Analogicznie jak i z rewolucją, na czele wojny stanęli ochotnicy. To były sformowane na „Majdanie” bojowe grupy, nacjonalistów, kibiców i innych ochotników. Pojawiło się dużo wojskowych jednostek ochotniczych w tym w składzie Sił Zbrojnych Ukrainy. Z najbardziej znanych to oczywiście Azow i Ukraiński Korpus Ochotniczy. Istnieje również dużo grup szturmowych zorganizowanych przez nacjonalistów w składzie innych jednostek wojskowych.
Statystycznemu Polakowi ukraiński nacjonalizm kojarzy się tylko i wyłącznie z postacią Stefana Bandery. Także od jego nazwiska, zwykło się nazywać ukraińskich nacjonalistów “banderowcami”, ale jak jest z tym faktycznie, czy ideały Stefana Bandery i on sam do dziś kształtują poglądy ukraińskich nacjonalistów? Jakie jeszcze postacie można odnaleźć w panteonie autorytetów ukraińskiego nacjonalisty?
Wśród naszych narodowych bohaterów jest wiele znanych postaci. To dotyczy zarówno bardziej odległych czasów kozaków, jak i czasów Strzelców Siczowych czy OUN.
Jeśli mówimy o OUN-UPA, to poglądy często rozchodzą się, ktoś bardziej wyznaje Banderę, ktoś Andrzeja Melnyka, ktoś Eugeniusza Konowalca. Jeśli chodzi o ideały niepodległego, niezależnego państwa Ukrainy, którymi kierowali się wszyscy bohaterowie Ukrainy, to one do dziś są aktualne i budzą natchnienie młodzieży do walki.
Jednak, dziś to nie ma nic wspólnego z szowinizmem, antypolską czy antywęgierską retoryką. Główna i niewątpliwa zasługa OUN-UPA – to walka z bolszewikami, którą prowadzili aż do 1956 roku, a dziś przedłużamy ją my na wschodzie Ukrainy. Właśnie z takiego punktu widzenia warto spojrzeć na to że Ukraińcy czczą żołnierzy UPA. To dziedzictwo przekłada się na wznoszone na akcjach i marszach wyłącznie antybolszewickie i antyimperialistyczne hasła. Nie można odrzucić tego faktu, że przodkowie wielu z nas walczyli w składzie UPA i najczęściej właśnie przeciwko bolszewikom i Niemcom, nie mając nic wspólnego z tragedią na Wołyniu.
Ogromną kością niezgody pomiędzy naszymi narodami jest ludobójstwo, które miało miejsce na Wołyniu w latach 1943-1945. Wspomnienie tego wydarzenia wśród wielu Polaków niestety budzi nastroje szowinistyczne. Jak oceniacie mówienie o Wołyniu z perspektywy 75 lat po fakcie oraz jakie widzicie perspektywy w leczeniu wspólnej traumy naszych narodów?
Oczywiście, że jest to straszna tragedia i nie tylko Wołyń, lecz wszystkie walki naszych narodów między sobą. Uważamy, że te wydarzenia, to przykład tego, do czego właśnie przyprowadzi szowinizm. Lecz, jak widzimy, nie wszyscy chcą dojść do tych wniosków. Mimo licznych ofiar, łez matek i krwi naszych przodków, nawet po dziesiątkach lat zgody, oddzielne marginalne elementy śmią mówić o nowych przeciwieństwach między naszymi narodami. Dziś absolutna większość Ukraińców uważa Polaków za braterski naród. Jak już pisaliśmy, Polska to jeden z pierwszych krajów, który poparł Ukrainę w wojnie z Rosją.
Wspólni wrogowie – to najlepsza przyczyna odrzucić wszystkie niezgody między Nami!
Na Ukrainie mieszka bardzo dużo mniejszości narodowych, w tym także ponad 100 tysięcy Polaków. W polskich mediach często mówi, się o sprzeciwie ukraińskich nacjonalistów wobec istnienia odrębnych szkół dla Polaków oraz innych mniejszości narodowych, powodując obawy o przyszłość Polaków w waszym kraju. Jak ukraińscy nacjonaliści faktycznie zapatrują się na odrębność kulturowa i językową mniejszości?
Szczerze mówiąc, dziwnie mi to słyszeć. Pochodzę z ukraińskiego miasta, w którym kiedyś mieszkali głównie Polacy, Żydzi, Austriacy i najmniej było właśnie Ukraińców. Dziś bardzo duża ilość ludności ma polskie korzenie, jest tutaj duża i aktywna rzymskokatolicka parafia, aktywnie działa Polskie Centrum Kulturalno-Edukacyjne, organizuje się różne wydarzenia polskiej wspólnoty mieszkańców.
Z tego co wiem, w obwodzie lwowskim działają 4 szkoły z nauczaniem w języku Polskim.
Jeszcze jednym przykładem stosunku Ukraińców do mniejszości narodowych są tatarzy krymscy. Na Krymie nie było żadnych poważnych etnicznych konfliktów i Tatarzy istnieli jako integralna część Krymskiego półwyspu. Niestety, od rosyjskiej okupacji cierpią straszne represji ze strony rosyjskiej władzy.
Oczywiście, nie zapominamy możliwych prowokacjach, a takie które kiedyś organizowała szowinistyczna partia „Swoboda”, jednak to nie ma nic wspólnego z rzeczywistą sytuacją w kraju, poglądami nacjonalistów i zwykłych obywateli.
W Polsce pracuje wielu obywateli Ukrainy. Jak wygląda w waszym odczuciu przekrój poglądów politycznych tych ludzi? Czy wielu jest wśród nich aktywnych politycznie działaczy jak Wy?
Dla lepszego rozumienia pytania, proponujemy podzielić Ukraińców, którzy przyjeżdżają do Polski na 3 kategorie : wykwalifikowani fachowcy, studenci którzy przyjeżdżają w celu zdobycia wykształcenia i ludzie, co zajmują się nisko kwalifikowaną pracą i najczęściej pochodzą z najbiedniejszej warstwy ludności, ostatnich jest przytłaczająca większość. Tu pojawia się i różny stosunek obywateli Polski do migrantów z Ukrainy, gdzie jedni odnoszą się zupełnie pozytywnie, a drudzy wręcz przeciwnie, krytykują za nie dostateczny poziom kultury, nieodpowiedzialność na miejscu pracy i td.
Większość Polaków, którzy pracowali z Ukraińcami mogą potwierdzić ten fakt, że są wśród nich różni ludzie, bardzo różni i cel ich przyjazdu też różni się. Ktoś ucieka od służby wojskowej, (która jest obowiązkowa w naszym kraju), ktoś jedzie wyjątkowo dla zarobku, ktoś jedzie w celu nauczania i otrzymania nowego doświadczenia.
Ludzi z wyraźną polityczną pozycją wśród naszych rodaków, którzy w całości podzielają nasze poglądy i mieszkają w Polsce jest mało.
Często w mediach można słyszeć wiadomości o złym traktowaniu imigrantów z Ukrainy w pracy czy w lokalnym środowisku. Jak to wygląda w rzeczywistości, z jakimi problemami zmagają się Ukraińcy mieszkający w Polsce?
Osoba, która odpowiedzialnie podchodzi do poszukiwania pracy, wykonuje swoje obowiązki zgodnie z normami, zna swoje prawa i nie pozwala nikomu dotykać pytania swojego honoru i godności, zarówno w pracy, jak i w życiu osobistym, najprawdopodobniej nie będzie miała problemów w żadnym kraju na świecie, w szczególności w Polsce.
Jak już powiedzieliśmy, w oparciu o fakt, że absolutna większość ukraińskich imigrantów jest warstwą o niskiej odpowiedzialności społecznej, nic dziwnego, że ci ludzie stoją przed różnymi wyzwaniami. Często pracują nielegalnie, w związku z tym istnieje ryzyko popadnięcia w bardzo złe warunki pracy. Jest to jednak wina nie tylko polskich pracodawców, ale także ukraińskich firm pośrednictwa pracy, które oszukują swoich rodaków i wysyłają do pracy w niewolniczych warunkach.
Naszym zdaniem polskie władze powinny zmienić politykę migracyjną, ponieważ kontrole i wymagania wobec osób, które przyjeżdżają do Polski w celu poszukiwania pracy trudno nazwać minimalnymi, praktycznie ich nie ma.
Zgodnie z tradycją naszego portalu ostatnie słowa należą do rozmówcy. Jaki przekaz chcielibyście zostawić polskim nacjonalistom?
Korzystając z okazji, chcemy zwrócić się do wszystkich polskich nacjonalistów, zarówno tych, którzy uważają nas za towarzyszy, jak i tych, którzy uważają nas za wrogów.
Nadszedł czas, aby się obudzić i trzeźwo ocenić wszystko, co dzieje się wokół narodów Europy. W historii ukraińsko-polskich stosunków, było wiele tragicznych momentów, musimy o tym pamiętać nie w celu zemsty, ale po to, żeby nie dopuścić do powtórzenia się tych wydarzeń. W dzisiejszych czasach zjednoczenie jest naszym obowiązkiem, ponieważ sami nie możemy wytrzymać ani przed wojskami bolszewickimi, które ostrzą bagnety na Wschodzie, ani przed lewicowo-liberalnym Zachodem, który niszczy nasze narody od środka.
Pamiętajcie, że nasza siła jest w jedności!
Dziękuję za rozmowę
Wywiad przeprowadził Gabriel Malczewski
Zachęcamy do śledzenia kanału Triumph Info na platformie Telegram.
Oprawa graficzna: Resistance Arts