Marcin Madej: Dioklecjanowi

O czym myślałeś, o Dioklecjanie,
Na wielkim tarasie twej twierdzy w Splicie,
Gdy wolno mijało twe starcze życie
A ty leniwie jadłeś śniadanie…?
Nad czym dumałeś, Cesarzu- Żołnierzu,
Gdy Rzym obroniłeś przed barbarzyńcami
I otoczony skalnymi ścianami
Miażdżyłeś swą dumę jak zioła w moździerzu…?
Pewnieś podziwiał swój zamysł uprzedni
By przyszykować tę twierdzę na potem
I nie upadać jak Cezar z łoskotem
Nie krwawić posadzki jak wielki poprzednik…
O czym myślałeś, o Dioklecjanie,
Gdy stopy twe pieściły Adriatyku fale
A ty kroczyłeś w swej nagiej chwale
Podlewać jarzyny na swoje śniadanie…?
Do wiersza załączamy zdjęcia, które wykonał autor przebywając w pałacu Dioklecjana w Splicie




Oprawa graficzna: Resistance Arts